“- Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia? Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie? Dlaczego śpiewamy kolędy? – Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa. Dlatego, żeby podawać sobie ręce. Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie. Dlatego, żeby sobie przebaczać…”.
ks. Jan Twardowski
Uroczystości Bożego Narodzenia tradycyjnie już rozpoczęły się Pasterką odprawioną o północy. W tym roku językiem jej celebracji był język słowacki. A poranek Bożego Narodzenia, choć wietrzny i deszczowy, zgromadził w krempaskiej świątyni rzeszę wiernych.
W wygłoszonej w tym dniu homilii ks. proboszcz nie szczędził nawiązań do tej wyjątkowej, doniosłej w dziejach świata nocy, która przed przeszło 2000 lat wydarzyła się Betlejem. I do tego, że to właśnie wtedy, w ubogiej, prostej grocie przyszedł na świat sam Bóg. – Do objawienia się ludziom nie przybrał jednak właściwego sobie majestatu, który mógłby ludzi onieśmielać. Ale wybrał postać bezbronnego dziecięcia, by ludzi do siebie przyciągnąć – tłumaczył zebranym ks. proboszcz.
Cisza i okres wyczekiwania na Święta Bożego Narodzenia najpiękniej wybrzmiały w śpiewanych w tym dniu kolędach. Było: Dzisiaj w Betlejem, Pójdźmy wszyscy do stajenki, Gdy się Chrystus rodzi, Tryumfy Króla Niebieskiego i wiele, wiele więcej.
Na zakończenie tej uroczystej Mszy Bożonarodzeniowej ks. proboszcz wszystkim złożył najserdeczniejsze życzenia, dziękując tradycyjnie tym, którzy zaangażowali się w pracę na rzecz przystrojenia i świątecznego wyposażenia kościoła.