3 listopada przypada święto patrona myśliwych – św. Huberta. Koło Łowieckie “Rosomak”, w szeregach którego działa też kilku mieszkańców Krempach, świętowało tę uroczystość w sobotę 4 listopada.
A sam “Rosomak” działa na terenach południowo-wschodniej części powiatu nowotarskiego oraz tatrzańskiego. Zrzesza w swoich szeregach rolników, leśników, rzemieślników, przedsiębiorców i biznesmenów. Siedzibą Koła jest Poronin. Do głównych zadań koła należy: prowadzenie właściwie pojętej gospodarki rolno-leśnej, tj. współpraca z nadleśnictwami, dokarmianie zwierząt zimą, adaptowanie do środowiska rzadkich gatunków oraz obniżanie strat rolników poprzez planowy odstrzał zwierzyny łownej.
Punktualnie o godz. 9.00 w kościele p.w. św. Marcina w Krempachach myśliwi uczestniczyli w uroczystej Mszy św. w ich intencji. To podczas niej ks. proboszcz Zbigniew Ścisłowicz przypomniał obecnym o niezwykle odpowiedzialnej funkcji przekształcania i ulepszania świata, która spoczywa na całej łowieckiej braci. – Jesteście blisko tego świata, i tych zwierząt, które św. Franciszek nazywał naszymi braćmi mniejszymi. Pamiętajcie, że świat ten musi funkcjonować harmonicznie i tej oto harmonii człowiek musi pilnować. Potrzeba do tego dużo delikatności, taktu, wyczucia i mądrości – podkreślał.
Po otrzymanym błogosławieństwie i opuszczeniu murów kościoła miała miejsce szybka zbiórka na placu przed kościołem, podczas której łowczy Stanisław Stachoń Burtek z Zakopanego życzył wszystkim udanego sezonu, powiększenia zdobytych trofeów oraz dużo zdrowia, uczulając jednocześnie na tak istotną kwestię, jak bezpieczeństwo.
Zaplanowanemu na ten dzień polowaniu przewodniczył Walenty Galiniak z Krempach, który poprosił uczestników o wylosowanie stanowisk i wyjaśnił, do których zwierząt można strzelać.
Posumowanie polowania miało miejsce w godzinach popołudniowych w motelu “Trzy Korony” we Frydmanie. Podczas niego odbyło się też ślubowanie nowych członków.