Kochani! Mam tę ogromną przyjemność, poinformować, że nasz rodak, kolega ze szkolnej ławy, kumpel z podwórka, znajomy i przyjaciel – Piotr Surma (od Kyndziorki) wydał książkę! Opowieść niezwykłą! O wyrastaniu skrzydeł, osiąganiu celów, podróży w głąb siebie i „pachnącej żywicą” Kanady.
Miałam zaszczyt zapoznać się z treścią „Mojej Kanady”, gdy leżała jeszcze w Piotrowej „szufladzie”. Początek wbił mnie dosłownie w fotel. Oczyma wyobraźni, tak jak on, tańczyłam z wiatrem na bezdrożach rzeczywistości, z poczuciem winy deptałam stopą prastary lodowiec, przeglądałam się lustrze szafirowych jezior, uciekałam przed drzemiącym we mnie niedźwiedziem, płakałam ze szczęścia i… żyłam…
Dusza Piotra jest poetycka. Po lekturze jego prozy zapewniam! Tak, Piotr jest poetą!
Dajcie i wy oczarować się tej pełnej emocji, uczuć i ekspresji historii. Bo podróż do Kanady nie była dla niego tylko poznaniem miejsc, krajobrazów czy ludzi… Była przede wszystkim poznaniem siebie! A sam Piotr i jego pachnąca farbą drukarską książka dobitnie dowodzą, że nie można, ale TRZEBA spełniać marzenia!
A oto co o swoim „dziecku” pisze on sam:
Już jest!
Owiana rąbkiem przygody i pozująca kolorowo do zdjęć, w okładce z głową w chmurach, nakreślona słowem pisanym, ale to nie tam jest jej sens. Tańcząca przy zachodzie słońca, śpiewająca szeptem w górach z namiotem w plecaku, mapą na deptaku. Gościna i rodzinna, samotna i towarzyska. Do zwiedzania, podziwiania, odwiedzania i czytania.
„Moja Kanada” – czyli moje marznie.
Już dziś do nabycia w księgarni internetowej. https://sorus.pl/produkt/moja-kanada/
Zapraszam serdecznie do przygody.
Ps. Autograf gwarantowany, jak tylko Piotr przyjedzie na wakacje do Polski!