Pielgrzymka do Lichenia – wrażenia :)

Wróciliśmy z cudownego miejsca z Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej- Licheńskiej z Lichenia. Lżejsi o troski, kłopoty, zmartwienia, które zostawiliśmy u Bożej Mateczki. Za to bogatsi duchowo, umocnieni wiarą, potrzebnymi łaskami i utwierdzeni w przekonaniu, że Pan Jezus i Maryja są blisko, są przy nas gotowi pomóc w każdej potrzebie, okazując nam swoje miłosierdzie.

Do Lichenia dojechaliśmy w czwartek przed 17, wcześniej odwiedziliśmy lasek grąbliński, miejsce objawień Matki Bożej. W Licheniu uczestniczyliśmy codziennie we mszach św. w Bazylice i w kościele św. Doroty. Wielkim przeżyciem dla wszystkich była adoracja Krzyża i Droga Krzyżowa na ujmującej swoim wyglądem Golgocie. Prawie wszyscy zaliczyli też Wieżę Widokową, wysoką na 141,5 m, 31 p, z której rozciąga się niesamowity widok na cały plac licheński i odległą na 35 km okolicę. Liczne kapliczki, pomniki, rzeźby upamiętniające sceny biblijne i wydarzenia historyczne, do tego altanki, jeziorka, alejki, rabatki itp. tworzą klimat modlitwy, wyciszenia, zadumy i spokoju. Wieczorny Apel Maryjny połączony modlitwą różańcową i procesja z obrazem Matki Boskiej Licheńskiej, uświetniona setkami żywych światełek, ożywiona radosną pieśnią Ave Maryja -to wzruszający przekaz od pielgrzymów dla kochanej Matki: że jesteśmy, że czuwamy, oczekując Jej opieki.

Ze wzruszeniem żegnaliśmy się rankiem w sobotę z Mateczką Licheńską, obiecując, że jeszcze kiedyś wrócimy, by przepraszać, prosić i dziękować. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Ogrody Pokazowe KAPIAS w Goczałkowicach-Zdroju, które założył 1997 r. Bronisław Kapias. Ogród jest podzielony tematycznie:: romantyczny, japoński, angielski, wiejski, zimowy, zakątek ciszy, sucha rzeka, iglo, labirynt, hotelik dla owadów, plac zabaw itd. Liczne ławeczki, altanki, zaciszne kątki, to idealne miejsca na odpoczynek. To jedno z najpiękniejszych miejsc w Polsce. Rośnie tu kilka tysięcy gatunków i odmian różnych roślin. Szkoda, że sklep ogrodniczy był zamknięty, bo nie mamy z tego miejsca pamiątek.

Dziękuję wszystkim pielgrzymom z Ostrowska, Frydmana, Nowego Targu i z Krempach! Dziękuję, że razem mogliśmy być w tych miejscach i cieszyć oczy i serca tymi cudownymi obrazami. Wszystkim bardzo się podobało i gotowi są na następny wyjazd -więc się szykujcie, bo już niedługo 🙂

Kochani z całego serca Was pozdrawiam, byście super grupą!!

Maria Krzysztofek – tekst i zdjęcia

 

Facebook Comments