W tygodniu poprzedzającym dzień św. Walentego cała parafia przygotowała się do tych szczególnych uroczystości odpustowych. Szczególnych, bo ich znakiem rozpoznawczym – jak żadnych innych – są dymiące świece wotywne.
Pogoda była jeszcze zimowa, choć w powietrzu dawało się już wyczuć tchnienie nadchodzącej wiosny. Rada Parafialna od miesiąca lepiła na tę okoliczność charakterystyczne woskowe świece. Służba kościelna z komitetem porządkowała i podgrzewała wyziębiony kościół, a nieczęsto używany kościółek cmentarny ozdobiono biało-czerwonymi kwiatami.
Obie sumy odpustowe koncelebrowali kapłani diecezji krakowskiej, bielsko-żywieckiej i sosnowieckiej, którzy 25 lat temu przyjęli święcenia kapłańskie – łącznie do Krempach zjechało w tym dniu aż 19 jubilatów.
O godz. 9.30 polskiej sumie przewodniczył najstarszy wiekiem spośród nich – tj. ks. Zbigniew Piwowar, proboszcz z Tarnawy Dolnej i zarazem dziekan dekanatu suskiego, a kazanie wygłosił najmłodszy jubilat – ks. Jerzy Czerwień, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie Nowej Hucie Bieńczycach. Oprawę muzyczną tej uroczystości zapewnił chór parafialny.
O godz. 11.30 liturgię w języku słowackim poprowadzi ks. Marian Błaszczyk, proboszcz z Rudnika, a kazanie wygłosił dziekan naszego dekanatu ks. Józef Bednarczyk.
Do przeżywania uroczystości odpustowych ks. proboszcz zaprosił wszystkich parafian, ale i czcicieli św. Walentego z okolic oraz wszystkich przebywających w pobliżu na wypoczynku zimowym.
Tradycyjnie przed i po wszystkich mszach św. odbyły się też procesje ze świecami wotywnymi wokół ołtarza św. Walentego oraz uczczenia jego relikwii, które już od poniedziałku 11 lutego były obecne w kościele.
Na zakończenie uroczystości ks. proboszcz podziękował wszystkim za liczną obecność, tak pielgrzymom jak i gospodarzom. Wszystkim imiennikom św. Walentego złożył serdeczne życzenia imieninowe.
Po zakończeniu II sumy odpustowej na placu przed cmentarzem orkiestra tradycyjnie wykonała minikoncert marszowy, a pielgrzymi wykorzystali czas na zakup cukierków i eksplorowanie rozłożonych wzdłuż drogi straganów. Miejscowi prosili na odpustowy obiad rodziny znajomych z sąsiednich miejscowości, zaś wszyscy księża jubilaci udali się na posiłek do Wiejskiego Domu Kultury.
Zdjęcia i oprac. tekstu: Franciszek Pacyga