
My tu przyśli dziś z paradom, ze Śpisa całom gromadom!
Warcej, warcej, Anieli w niebie czy Pastorałka od serca to tylko część melodii, które można było usłyszeć wczoraj w naszym kościele parafialnym. A wszystko za sprawą połączonych muzykanckich sił Zespołu Zielony Jawor, Śpiskiej Qmpaniji i Muzyki Spiskiej z Jurgowa.
Jak podkreślała założycielka Zielonego Jawora Maria Wnęk, dawno temu, gdy zespół nie miał jeszcze swojej muzyki, pożyczał na występy muzykantów z Jurgowa. Tak zawiązały się pewne przyjaźnie i znajomości na przyszłość, jak choćby z Małgorzatą Matys czy Magdaleną Rozmus z Muzyki Spiskiej z Jurgowa. A pogłębiło je jeszcze założenie w 2020 r. zespołu Śpisko Qmpanijo, w skład której wchodzi Igor Skrzypaszek – muzykant z Jurgowa.
– Ale wspólne muzykowanie to ja zaproponowałam w ubiegłym roku i Jurgów się zgodził – wyjaśniała Maria Wnęk. – Spotkaliśmy się kilka razy na wspólnych próbach – raz w Krempachach, a raz w Jurgowie. I to był bardzo trafiony pomysł, bo dzieci mobilizuje do wspólnego grania to, że będzie koncert – podkreślała.
Wśród innych korzyści płynących z zawiązanej współpracy dumna ze swoich podopiecznych Maria Wnęk wymieniła: wymianę doświadczeń, zawiązanie nowych znajomości, wymianę repertuaru itp. – Niczego jednak nie udałoby się osiągnąć, gdyby nie wspaniali nauczyciele i instruktorzy muzyki: Magdalena Rozmus, Gosia Matys, Wojciech Śliwiński i Dominika Trybuła, którzy tak pięknie dzieci wyuczyli – podkreślała pomiędzy kolejnymi kolędami i pastorałkami. Pierwszy wspólny koncert obie muzyki dały w ubiegłym roku w Alwerni. Był to koncert patriotyczny. A teraz postanowili wspólnie kolędować. Zagrali już w Szlembarku i Krempachach, a zagrają jeszcze w Jurgowie, Kacwinie i może – gdy czas pozwoli – we Frydmanie. Mają też w planach maryjne koncerty w maju.
Sobotnie kolędowanie w Krempachach zakończyło się tradycyjnym spiskim winszowaniem na Nowy Rok.