Bez przeciągania wozu strażackiego, ale za to z podnoszeniem drzewa na czas i z dzwoneczkiem.
Swój doroczny festyn Krempachy zorganizowały już po raz 20. Impreza odbyła się w niedzielę 11 sierpnia w amfiteatrze w Łęgu i wzbudziła wiele pozytywnych emocji.
Przed licznie zebranymi gośćmi, wśród których obecny był też przewodniczący wójt gminy Nowy Targ Wiesław Parzygnat, poseł na Sejm RP Anna Paluch oraz były wójt Jan Smarduch zaprezentowały się: Krempaska Orkiestra Dęta pod batutą Zbigniewa Mosza oraz prowadzone przez Marię Wnęk zespoły regionalne: Mali Toniecnicy, Młody Jawor i Zielony Jawor, zagrała także kapela Dominiki Trybuły i Wojtka Śliwińskiego, Śpisko Qmpanijo oraz Zespół Pieśni i Tańca “Krakowiaczek” z Alwernii. A kto zgłodniał, mógł posilić się przy stole Koła Gospodyń Wiejskich. Swojskiego kolorytu i okazji do śmiechu dostarczyło natomiast przybyłym zabawne przekomarzanie się konferansjerek – Marceliny Łukasz i Zofii Mrawczak, które nie dość, że kipiały energią, to jeszcze dwoiły się i troiły w roli zamerykanizowanej pary – Johna i Mary, wymyślając publiczności co rusz to nowe zadania. Było przewożenie partnera taczkami, piłowanie drewna w parach, przerzucanie opony traktorowej, splatanie warkocza (dla panów), bieg z jajkiem na łyżeczce trzymanym w zębach, dojenie krowy i wiele, wiele innych.
– Nie udałoby się nam zorganizować tego wszystkiego, gdyby nie ludzie, którym z roku na rok niezmiennie chce się angażować – podkreślał, witając przybyłych, sołtys wsi Józef Pietraszek. – Sponsorzy, sędziowie, OSP, orkiestra, zespoły regionalne i nasze gospodynie, dzięki nim jest to możliwe.
Konkurencje sportowe to jednak nie wszystko. To, co najbardziej cieszyło przybyłych, to możliwość po prostu bycia razem. – W tym roku festyn zorganizowaliśmy nieco później przez wzgląd na remont amfiteatru – wyjaśniał sołtys Pietraszek. Radość z powodu jego urządzenia wyrażali praktycznie wszyscy. – Cieszę, że możemy się wszyscy spotkać, zobaczyć występy, posiedzieć razem, wziąć udział w różnych konkurencjach – podkreślała obecna na festynie Bogumiła Pietraszek, babcia tańczących w Małych Toniecnikach dziewczynek.
Najwięcej emocji wzbudziła w tym dniu konkurencja polegająca na podnoszeniu na czas kłody drzewa tak, aby dotknąć nią podwieszonego wyżej dzwonka. W zmaganiach wzięło udział 5 mężczyzn. Tym razem absolutnie bezkonkurencyjny okazał się Jan Broński, który – gdy zaparł się nogami w ziemię – mógłby pompować bez końca. Jak co roku pewne pole do poprawki pokazał natomiast skierowany do najmłodszych konkurs znajomości spiskiej gwary, bo żadnemu z dzieci nie udało się rozszyfrować wszystkich słów. – Nikt z was nie odgadł słowa “ancug” – podkreślała konferansjerka Marcelina Łukasz. A to przecież po spisku garnitur.
Organizatorami 20. Festynu Krempaskiego byli: sołtys wsi Józef Pietraszek, Rada Sołecka, Wiejski Dom Kultury w Krempachach i OSP Krempachy. A wśród głównych sponsorów imprezy znaleźli się: Urząd Gminy Nowy Targ, grono osób prywatnych i firm.