W niedzielę 5 stycznia w Wiejskim Domu Kultury odbyło się zebranie parafialne podsumowujące rok 2019.
Zebranie otworzył przewodniczący Parafialnej Rady Ekonomicznej – sołtys wsi Józef Pietraszek, na protokolanta wybrano Annę Krzysztofek, w spotkaniu uczestniczył też ks. proboszcz Zbigniew Ścisłowicz.
Po powitaniu wszystkich przybyłych, wśród których znaleźli się m.in.: radny gminy Nowy Targ Józef Lorenc, kierowniczka WDK Maria Krzysztofek, naczelnik OSP Jan Lorenc, prezes Wspólnoty Urbarialnej Dariusz Kalata wybrany na przewodniczący zebrania Józef Pietraszek przystąpił do przedstawienia przybyłym sprawozdania z działalności Parafialnej Rady Ekonomicznej za rok 2019.
I tak w minionym roku w 1/3 zrealizowano przebudowę ogrodzenia wokół kościoła parafialnego. Jak nadmieniał sołtys wsi, na początku prace przy wymianie poszczególnych jego elementów przebiegały bezproblemowo, ale z czasem zaczęło brakować kamienia. – Taki kamień ciężko jest pozyskać. Można by na ten cel poświęcić np. dołki na grule. Ale to też nie jest takie proste z powodu ryzyka ich zawalenia się i zwietrzałego nierzadko kamienia – tłumaczył. Stąd jego zdaniem nad dalszymi pracami remontowymi ogrodzenia należy się poważnie zastanowić, bo będą one kosztowne i żmudne.
Drugim punktem wystąpienia Józefa Pietraszka było przedstawienie dochodów i wydatków parafii (do wglądu w księgach Parafialnej Rady Ekonomicznej) i podziękowanie wszystkim tym, którzy czy to dobrą radą, ofiarą, czy społeczną pracą działają na rzecz całej parafii. I tu wśród wymienionych parafian znaleźli się, m.in.: Barbara i Karol Paluchowie, Franciszek Moś, Krystyna i Ryszard Hornikowie, kościelny Walenty Brzyzek, Jan Kaczmarczyk, Mateusz Kalata i Jakub Gryguś – pracujący przy ogrodzeniu kościoła, Piotr Długi i Maria Krzysztofek oraz takie organizacje, jak: OSP, Krempaska Orkiestra Dęta, zespół Zielony Jawor i KSM. Po wystąpieniu Józefa Pietraszka przewodniczący Komisji Rewizyjnej Franciszek Pacyga stwierdził, że podległa mu komisja nie wnosi uwag do sposobu prowadzenia ksiąg rady.
Jako trzeci głos na tym zebraniu parafialnym zabrał ks. proboszcz, który zapewnił, że w kwestii planowania prac na rok 2020 w całości zdaje się na potrzeby i decyzje swoich parafian, bo choć na plebani też byłoby co robić, to: „na razie jest mu ciepło i nic na głowę się nie leje…”. Pod rozwagę parafian poddał natomiast kwestię podniesienie uposażenia kościelnego i pań sprzątających. – Wszystko idzie w górę i jest coraz droższe – argumentował. – Dlatego taka jest moja propozycja…
Lwią część tego zebrania stanowiła jednak kwestia właściwego i ekologicznego ogrzania kościoła (fotowoltaika lub pompy ciepła) tak, żeby wyeliminować z murów wilgoć, a następnie pomalowanie go od środka. I tu poddano możliwość uzyskania na tę inwestycję nawet 90% dotacji, przy czym największym problemem będzie dostosowanie się do wymogów konserwatora zabytków. Alternatywą dla niemożności zamontowania paneli fotowoltaicznych bezpośrednio na budynku kościoła mogłoby, zdaniem dyskutujących być umieszczenie ich np. na „plebańskim boisku sportowym”, dachu plebani czy remizy. Ostatecznie ustalono jednak, że najlepszym dla tego celu miejscem (o ile oczywiście warunki techniczne pozwolą) będzie „plebańskie boisko sportowe”. Jednomyślnie postanowiono więc „zacząć za tą sprawą chodzić”.
Inną, niemniej istotną sprawą było przedyskutowanie ewentualnego wykupienia od Urzędu Gminy Nowy Targ sąsiadującego bezpośrednio z kościołem boiska szkolnego przy dawnej podstawówce i przeznaczenie go na wybudowanie pomieszczenia gospodarczego na potrzeby przechowywania takich przedmiotów sakralnych, jak: ornaty, chorągwie, feretrony i inne. – Mamy tego coraz więcej, a zakrystii nie można rozbudować, bo nie zgadza się na to konserwator zabytków – tłumaczył zebranym Józef Pietraszek. I tu najpierw padła propozycja wykupienia części dawnego boiska szkolnego. Ostatecznie jednak decyzją zebranych postanowiono, że do Urzędu Gminy Nowy Targ wystosowany zostanie wniosek o zakup całego boiska szkolnego, bo sprawa jest rozwojowa i kiedyś ten teren można wykorzystać jeszcze np. na parking przykościelny.
W toku dyskusji i wolnych wniosków poddano jeszcze pod głosowanie:
- przeniesienie Pasterki z godz. 24 na 22 – sprzeciw,
- przeniesienie odpustu św. Walentego na niedzielę – sprzeciw,
- podniesienie uposażenia pań sprzątających z 20 na 25 zł na kwartał od numeru – zgoda,
- podniesienie miesięcznego uposażenia kościelnego – zgoda.
Postanowiono też, że co do kwestii zapewnienia oprawy muzycznej liturgii podczas ważnych uroczystości, takich jak: odpusty, Boże Narodzenie i Wielkanoc prowadzona przez państwa Perkowskich schola parafialna będzie porozumiewać się z orkiestrą dętą i występować naprzemiennie, tj. raz na polskiej, a raz na słowackiej Mszy św.
Palącym, jak zawsze, problemem była też kwestia: co zrobić, żeby wszyscy parafianie uiszczali ustalone składki. – Może więcej ze sobą rozmawiajcie. Argumentujcie, że wszystko, co robi się w parafii, to nasze wspólne dobro – proponował sołtys.
Zebranie zakończyło się wspólnym odśpiewaniem kolędy. Frekwencja – podobnie jak przed rokiem wyniosła ok. 100 osób.