W ciepłej, jesiennej aurze Gminnego Ośrodka Kultury w Łopusznej rozbłysły kolory pasji, wiary i miłości do rodzinnego Spisza, a wszystko za sprawą Marii Wnęk i jej wyjątkowej sztuki.
W sobotę 8 listopada w Gminnym Ośrodku Kultury w Łopusznej odbyła się niezwykła wystawa prac malarskich wszechstronnie utalentowanej artystki Marii Wnęk. Artystki, której nazwisko znane jest nie tylko miłośnikom malarstwa, ale również regionalnej muzyki, tańca i kultury Spisza.
Maria Wnęk to osoba o nieprzeciętnym talencie i ogromnej energii twórczej. Na co dzień prowadzi Zespół Regionalny „Zielony Jawor” z Krempach, składający się z trzech grup wiekowych. Jest również pieśniarką, organistką, choreografką, założycielką grupy „Śpisko Qmapnijo”, a także autorką wielu innych artystycznych inicjatyw. Nieobce jest jej również pisanie sztuk teatralnych, wierszy i okolicznościowych godek. Często zasiada w jury konkursów gwary i twórczości regionalnej, dzieląc się swoją wiedzą i wrażliwością artystyczną.
Jak przyznała sama artystka, z pomysłem zorganizowania wystawy nosiła się od dawna. Dopiero jednak tegoroczna jesień, po intensyjnym okresie pracy i… opiece nad własną pasieką, pozwoliła jej znaleźć czas na realizację tego marzenia.
Na wystawie zaprezentowała aż 75 swoich prac, z czego największa część powstała w latach 2024–2025. Wśród nich znalazły się również wcześniejsze obrazy, do których artystka ma szczególny sentyment.
– Ten z Matką Bożą wieszającą pranie namalowałam na podstawie małego obrazka, który kiedyś dostałam od swojej babci. Chciałam w ten sposób zatrzymać go dłużej, a był już bardzo zniszczony i nadać mu nowe życie – opowiadała podczas wernisażu Maria Wnęk.
Jej malarstwo to prawdziwa uczta dla oczu – żywe, nasycone barwy, bogactwo złotych akcentów i niezwykła dbałość o szczegóły sprawiają, że obrazy przyciągają uwagę i budzą emocje. Artystka chętnie sięga po motywy związane z naturą, ale także tematy sakralne i regionalne. Wśród zaprezentowanych prac nie zabrakło też akcentów spiskich, jak w obrazie przedstawiającym dwie Spiszanki z 2008 roku.
– Największy obraz, jaki namalowałam, miał wymiary 7 na 10 metrów, a najmniejszy był wielkości pudełka od zapałek – zdradziła z uśmiechem.
Wernisaż otworzyła dyrektorka GOK w Łopusznej, Józefa Kuchta, która z uznaniem podkreśliła wszechstronność i niezwykłą pracowitość Marii Wnęk.
– To ogromna radość móc gościć w naszych murach tak utalentowaną osobę. Maria nie tylko tworzy, ale też zaraża innych pasją i miłością do sztuki – mówiła podczas otwarcia.
Na wydarzeniu obecni byli także mąż artystki, Kazimierz, córki Adrianna, Dominika i Marcelina z rodzinami, a także studenci, znajomi i przyjaciele. Nie zabrakło również sołtys Krempach, Lucyny Łukasz, która z zachwytem podziwiała barwne dzieła naszej artystki.
Wystawa Marii Wnęk to nie tylko prezentacja jej dorobku malarskiego, ale także świadectwo niegasnącej pasji i miłości do regionu, z którego pochodzi. Jej obrazy, pełne ciepła i emocji, pokazują, że sztuka – podobnie jak pszczoły, którymi się opiekuje – wymaga troski, cierpliwości i serca.
Wystawę można podziwiać w sali widokowej w GOK Łopuszna od 8 do 20 listopada.





















































