Tylko zdechłe ryby płyną z prądem…

Piękną wymowę miało dzisiejsze kazanie ks. biskupa Roberta Chrząszcza. A wszystko podczas planowej wizytacji naszej parafii.

Już przed Mszą św. o godz. 7.30 ks. proboszcz wręczył przybyłemu z wizytacją ks. biskupowi klucze do naszej świątyni. Uroczyste powitanie przez przedstawicieli Rady Parafialnej i sołtysa wsi Józefa Pietraszka nastąpiło na Mszy św. o godz. 9.00. Zaraz potem, ks. proboszcz w krótkiej przemowie zreferował ks. biskupowi dzieje kościoła pw. św. Marcina oraz historyczny i obecny stan naszej parafii. Zaznaczył przy tym, że Krempachy jako jedna z kilku wiosek Polskiego Spisza odznacza się dwujęzycznością i tym, że posługa w naszym kościele odbywa się zarówno w języku polskim, jak i słowackim.

Po liturgii słowa ks. biskup Robert Chrząszcz wygłosił do wiernych piękne kazanie. Na początku zaznaczył, że to, co go w sposób szczególny w Krempachach uderzyło, to bicie dzwonów podczas czytania Ewangelii. – Nigdzie indziej się  z tą praktyką nie spotkałem, ale to dobrze, bo w ten sposób sami podkreślacie, jak ważne są słowa Ewangelii – przekonywał. Nawiązując do czytanego w tym dniu fragmentu Słowa Bożego, ks. biskup każdemu i każdej z nas kazał zadać sobie w tym dniu pytanie: „Kim jest dla mnie Pan Jezus” lub „Jak ważny był dzisiaj dla mnie Jezus Chrystus?”. To, co w sposób szczególny podkreślał z mównicy biskup Robert, to konieczność dbania o relacje, które – jego zdaniem – najmocniej (także w małżeństwie!) powinny przypominać miłość matki do dziecka – w jej niewyobrażalnej czułości, dbałości i poświęceniu. – Życie Ewangelią nie jest łatwe, ale przecież tylko zdechłe ryby płyną z prądem – przekonywał z mównicy wizytujący naszą parafię duszpasterz.

Po Mszy św. i udzieleniu wszystkim wiernym uroczystego błogosławieństwa, ks. biskup pobłogosławił także pary małżeńskie i spotkał się z przedstawicielami Rady Parafialnej. O godz. 10.30 nastąpiło jeszcze uroczyste przywitanie ks. biskupa w języku słowackim. Wśród napiętego planu na ten dzień znalazły się jeszcze: koronka do Miłosierdzia Bożego na cmentarzu parafialnym, wizyta w jednej rodzinie wielodzietnej oraz wizyta u świętującej przed tygodniem 102. urodziny najstarszej mieszkanki wioski Marii Krzysik.

Facebook Comments