I tym razem krempaskie wesołości ściągnęły do amfiteatru w Łęgu tłum spragnionych rozrywki widzów.
Organizatorom 15. Festynu Krempaskiego fantazji w wymyślaniu konkurencji nie zabrakło. Bieg z taczkami z partnerem na czas, balansowanie na piłce gimnastycznej, przetaczanie opony traktorowej, wbijanie gwoździ na czas, piłowanie drzewa i najbardziej wyglądana – przeciąganie samochodu strażackiego – to tylko część z tych, które zaserwowali mieszkańcom w niedzielne popołudnie 29 lipca.
Konkurencje sportowe to jednak nie wszystko. Na deskach krempaskiej sceny wystąpiły 2 grupy wiekowe “Zielonego Jawora”, działająca przy WDK grupa dziecięca “Karmelki”, Krempaska Orkiestra Dęta Franciszka Pacygi, zespół “Dolina”, kabaret “Kret”ze skeczem pt. Dziecko emigranta, kapela dziecięca Dominiki Wnęk i długo wyczekiwany, zaproszony przez sołtysa Józefa Pietraszka góralski kabaret “Truteń”. Nie zabrakło też pań z Koła Gospodyń Wiejskich, które swoimi przysmakami hojnie raczyły przybyłych na festyn gości.
Cel, który w tym roku przyświecał festynowi, dotyczył spraw parafialnych. Niedawna powódź poczyniła sporo szkód np. w ogrodzeniu kościoła pw. św. Marcina, stąd młodzież działająca w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży rozprowadzała wśród uczestników imprezy cegiełki, z których cały dochód przeznaczony zostanie na zaspokojenie najpilniejszych potrzeb. Nie zawiedli też sponsorzy i darczyńcy, którzy jak co roku ufundowali nagrody w konkursach.
Organizatorami 15. Festynu Krempaskiego byli: sołtys Józef Pietraszek, Rada Sołecka, WDK i OSP Krempachy. Komiwojażerkę ze swadą poprowadziły Marcelina Wnęk i Zofia Mrawczak. A wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in.: wójt gminy Nowy Targ Jan Smarduch oraz wójt gminy Łapsze Niżne Jakub Jamróz, który wziął nawet udział w przetaczaniu opony traktorowej. Zaproszenie na festyn przyjęli też sołtysi okolicznych wsi.