I miejsce Zielonego Jawora na Litwie

Był czas na Ostrą Bramę, nocleg w historycznym miejscu, poznanie tajemniczych Karaimów i wiele innych atrakcji. Ale, przede wszystkim, był czas na I miejsce 🙂

Od 10 do 14 maja grupa młodzieżowa zespołu Zielony Jawor przebywała na Międzynarodowym Festiwalu Dzieci i Młodzieży na Wileńszczyźnie w Rudominie na Litwie. Młodzież spotkała się tam z tancerzami z Litwy i Białorusi. Był czas na integracje, zwiedzanie i konkurs taneczny.

W festiwalu łącznie wzięło udział 11 zespołów i gościnnie 1 młodzieżowa orkiestra dęta.

Grand Prix festiwalu przyznano zespołowi z Białorusi za całokształt prezentowanych choreografii. A nasz zespół Zielony Jawor otrzymał nagrodę – statuetkę i dyplom I stopnia za tańce spiskie – relacjonowała kierowniczka zespołu Maria Wnęk, która za zachowanie tradycji ludowych i autentyczności folkloru otrzymała jeszcze osobny dyplom.

Cała młodzież festiwalowa miała dzień integracji w Czarnym Borze. – Uczyliśmy się wspólnie naszych tańców. Oni nas litewskich, my ich spiskiego czardasza – wspominały miłe chwile krempaskie tancerki. Prócz wymiany wzajemnych układów młodzi znaleźli też czas na zabawy taneczne – takie, jak Mam chusteczkę haftowaną i wiele innych. Było też wspólne śpiewanie i pieczenie kiełbasek przy ognisku.

Grupa dobrze wykorzystała czas wyjazdu i zwiedziła Wilno z jego licznymi zabytkami. – Mieszkaliśmy na Starym Mieście w centrum Wilna, bardzo blisko Ostrej Bramy. Mogliśmy więc codziennie chodzić tam na modlitwę – wyjaśniała Maria Wnęk. – Pomodliliśmy się też przed Matką Boską Ostrobramską przed powrotem do domu. Niemałą atrakcją dla dzieci i młodzieży była też świadomość, że mieszkają w murach dawnego klasztoru przekształconego później na carskie więzienie, aż wreszcie w nowoczesny hotel – dokładnie tego, w którym więziony był Adam Mickiewicz i inni poeci z grupy Filomatów i Filaretów.

Prócz Ostrej Bramy młodzież odwiedziła też usytuowany na wyspie Zamek w Trokach. Podziwiła tu Jezioro Galwe, litewskie walory krajobrazowe oraz niezwykłe pod względem kolorystyki i architektury domy, w których mieszka specyficzna etniczno-religijna grupa o nazwie Karaimi. – Spróbowaliśmy potraw karaimskich i zaśpiewaliśmy w Sali balowej zamku Troki – relacjonowała uczestniczka wyjazdu 12-letnia Kinga Waniczek. – Ale najbardziej podobały mi się te pięknie kolorowe, drewniane karaimskie domy – dodała.

Pomimo, że podróż trwała długo, bo aż 16 godzin, młodzież kilka godzin po przyjeździe do Krempach już pytała, gdzie i kiedy będzie miał miejsce następny wyjazd – cieszyła się kierowniczka zespołu. – Już na tym festiwalu dostaliśmy zaproszenie na następny rok. Tańce spiskie się podobały, młodzież nawiązała nowe znajomości i przyjechała z pakietem wspomnień, wrażeń i dobrego humoru.

Zespół składa serdeczne podziękowania Pani Kristinie Volejko za zaproszenie, ciepłe przyjecie i gościnę.

Zdjęcia z archiwum zespołu

 

Facebook Comments