– Dwa tylko odgłosy wszystkich stawiają na baczność – głos wyjącej syreny zwiastującej czyjeś nieszczęście i bicie dzwonu oznajmiające śmierć. Obyśmy oba słyszeli jak najrzadziej – mówił podczas Mszy św. w intencji strażaków ks. proboszcz Zbigniew Ścisłowicz.
W niedzielę 4 maja w Krempachach odbyły się uroczyste obchody Dnia Strażaka. To wyjątkowe święto zgromadziło druhów OSP, ich rodziny oraz licznie przybyłych mieszkańców.
Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. odprawioną w intencji strażaków – tych obecnie pełniących służbę oraz zmarłych druhów. Strażacy w galowych mundurach, w asyście orkiestry strażackiej, uroczyście weszli i opuścili świątynię, tworząc podniosłą oprawę całego wydarzenia. Podczas homilii ks. proboszcz Zbigniew Ścisłowicz podziękował strażakom za ich codzienny trud, gotowość do działania i obecność w życiu parafii. Słowa wdzięczności przekazała także sołtys Lucyna Łukasz, podkreślając znaczenie pracy druhów dla całej społeczności Krempach.
Obchody Dnia Strażaka stały się okazją do wyrażenia szacunku i uznania dla wszystkich, którzy z odwagą i oddaniem służą lokalnej wspólnocie. Osobne podziękowania trafiły też do strażaków od rodziny poszkodowanego w ostatnim wypadku chłopca.