XIX Festyn Krempaski przeszedł już do historii… Było energetycznie, zabawnie i tak, że inne wioski mogą nam tylko pozazdrościć!
Tradycyjnie już festyn rozpoczął się od koncertu orkiestry. Zaraz po nim oficjalnego otwarcia dokonał sołtys wsi Józef Pietraszek, który życzył wszystkim dobrej zabawy i wielu pozytywnych emocji. Korzystając z okazji, kilka słów gratulacji, uznania i podziękowań wygłosił do zgromadzonych już licznie gości obecny na festynie wicewójt gminy Nowy Targ Wiesław Parzygnat.
Wśród zaplanowanych na ten dzień konkurencji znalazły się m.in.: wiszenie na drążku, unihokej, obieranie ziemniaków na czas, wbijanie gwoździ, znajomość spiskiej gwary, przerzucanie opony, bieg w workach, jazda furikiem w parach, rzezanie drzewa, podnoszenie kłody i inne. Mnóstwo śmiechu wywołała np. jazda furikiem. Dość powiedzieć, że na zakrętach bardzo łatwo jest zgubić partnera, a i samo kierowanie tym pojazdem wymaga nie lada siły i zręczności. Inna, mniej znana konkurencja, w której tym razem brały udział dzieci, polegała na dostarczeniu na scenę w jak najszybszym czasie tego, czego zażyczyli sobie konferansjerzy. I tak część osób została bez czarnego buta, część bez czapki z daszkiem, gumek do włosów, a nawet butelek wody.
Równolegle do tego, co działo się na scenie, można było skosztować specjałów kuchni spiskiej. A wszystko za sprawą pań z Koła Gospodyń Wiejskich. Były moskole, słodkie przekąski, kiełbacha, chleb ze smalcem, grulownik i inne smakołyki. O potrzeby muzyczne, wokalne i taneczne widowni zadbały natomiast trzy grupy zespołu Zielony Jawor, zespół Dolina, kapela Wojciecha Śliwińskiego i Dominiki Trybuły oraz kapela Śpisko Qmpanijo, w której gościnnie zaśpiewała i zagrała na skrzypcach także Ania Sobolak.
Organizatorami festynu byli: sołtys wsi Józef Pietraszek, Rada Sołecka i Ochotnicza Straż Pożarna. Podczas festynu wręczono symboliczne podarunki tym, którzy swoim działaniem wsparli organizację festynu oraz darczyńcom i sponsorom.
