Święto Zesłania Ducha Świętego, tzw. Zielone Świątki, ma na Spiszu szczególny charakter. Stawia i ogrywa się moje, pali fakły, robi gospodarzom psikusy… Ale przede wszystkim jest ono niezwykłą pochwałą życia.
To słońce, tę zieleń i tę radość z Ducha postanowił wykorzystać i osobno jeszcze uczcić zespół Zielony Jawor, który zamówił z tej okazji uroczystą Mszę św. dziękczynną za byłych i obecnych członków zespołu oraz ich rodziny.
To prawda, swój jubileusz hucznie świętowaliśmy już w styczniu. Ale zima to zima i trudno jest się ubrać do kościoła w stroje – wyjaśniała założycielka Zielonego Jawora Maria Wnęk. – A teraz jest tak pięknie. I dzieci tak pięknie się prezentują!! Poza tym cały rok 2019 jest naszym rokiem jubileuszowym...
Jak nadmieniła, również na koncertach, które będą mieli w wakacje m.in. w Rumunii czy na Wegrzech, też będą obchodzili 30-lecie swojego założenia.
I aż serce rosło, gdy patrzyło się na rozpiętość wiekową stojących przed ołtarzem członków zespołu… I radowała dusza, gdy Barkę zagrała prowadzona przez Dominikę Trybułę kapela…
Bo – jak mówią słowa starej krempaskiej piosenki: Tu śpiyw, toniec i granie nigdy nie zaginie!
